Raport na temat błędów krytycznych dla wydania (nr 34)
Wprawdzie nowa wersja Debiana dopiero się ukazała, my jednak ze statystycznej ciekawości kontynuujemy publikowanie cotygodniowych statystyk błędów krytycznych dla wydania.Na zakończenie 34-ego tygodnia tego roku kształtują się one następująco:
- błędów ogółem: 1600,
- dotyczących Jessie: 290,
- występujących tylko w Jessie: 1117,
- oczekujących na naprawę w Jessie: 1117.
Spośród tych oczekujących na naprawę w gałęzi testowej:
- w toku: 62,
- załatane: 125,
- duplikaty: 60,
- mogą zostać naprawione poprzez mechanizm aktualizacji bezpieczeństwa: 28,
- występuje w sekcji contrib lub non-free: 8,
- ktoś obiecał się nimi zająć: 0,
- naprawione, lecz uaktualnione pakiety jeszcze nie zostały dodane do archiwum: 0,
- naprawione w inny sposób: 273.
Pomijając powyższe (niektóre błędy mogą być przypisane do kilku przypadków), gdyby Debian 8.0 Jessie miałby zostać w niedługim czasie wydany naprawionych musiałoby zostać 687 błędów (14 mniej niż tydzień temu).
Jednakże z punktu widzenia osób odpowiedzialnych za wydanie należałoby wyeliminować jeszcze 218 błędów (1 więcej niż tydzień temu).
Wyk.1. Liczba błędów krytycznych dla wydania
Informacje na temat błędów czerpane są z Wielkiej bazy danych Debiana (UDD). Znaczenia poszczególnych pozycji można znaleźć na wiki Debiana.
Dodany: 23 sie 2013 o 20:11
przez: mati75
Komentarze (RSS):
Statystyki się uspokoiły. Jedynie ~1100 błędów. Uważacie, że aktualizacja wheezy do jessie jest bezpieczna dla desktopa? Czy jeszcze warto poczekać? Z moim crunchbangiem nie mam żadnych problemów, ale system że tak to określę stoi w miejscu (co jest zrozumiałe przy stable). Szczerej rady oczekuję =)
Ja pracuję na Jessie od dwóch miesięcy i wszystko działa bez zarzutu. Także polecam.
@glock
Nie używam kompletnych środowisk do drag'n'drop, bo to niewygodny syf, komputer stacjonarny. Zasada MiniMax, czyli coś jak audycja p. Kaczkowskiego z lat 70 z Trójki - minimum zasobów, maksimum efektywności.
Konkretnie:
- Debian 8.0 z polską konsolą (wszędzie polskie litery w UTF-8)
- Phenom II X2 + 4 GB DRAM
- IceWM + 12 pulpitów z otwartymi aplikacjami (szybko przełączam się)
- Nvidia blob z repo Debiana
- gdzie tylko mogę jedynie GTK+, żadnych 3.x itp dupereli
- główną aplikacją jest MC (Midnight Commander) ze skryptami
- gdzie tylko mogę i chcę korzystam z własnych skryptów Bash np.ffmpeg, bazy zdjęć z GQview plus skrypty, archiwa, kopie, wyszukiwarki, pobierania, dekodowania stron www, edycja plików, itd.
- Aurora (nigdy(sic!) nie zawiodła mimo, że to alpha), FF beta, FF stable, Java (Oracle), Apache OpenOffice, LibreOffice (bezpośrednio od producenta wersje US)
- Sylpheed (poczta, jedyny z prawdziwego zdarzenia, łatwo przenośny z katalogiem Mail), FileZilla (można MC, ale wygodniejsza i nie żre zasobów)
- alsa i mplayer, smplayer - tyle tylko z multimediów!
- Mirage, GIMP, Hugin, Inkscape, gtkam, leafpad, plus multum narzędzi
NIE używam/korzystam z:
- bluetooth
- łajfaja (WiFi)
- SSD
- OC (overclocking)
- LVM, zwykłe partycje na dwóch dyskach (kopie z pierwszego są na drugim i odwrotnie - dla bezpieczeństwa)
- żadnych spolszczeń, gdyż są od sasa, do lasa, aby zrozumieć muszę tłumqczyć spowrotem na angielski, szkoda czasu, krótko - burdel w tłumaczeniach jest totalny
Sieć domowa:
- router na PC plus pfsense (FreeBSD) do cieci osiedlowej
- zapora na moim Debian 8.0 PC w obie strony (blokuj wszystko in/out, zezwól in/out)
- VBox plus WinXP (zapora Comodo)
Podsumowanie:
Poza wyjątkami, np. usuwanie plików do kosza, czy przesuwanie plików w geeqie trwa teraz o 500% dłużej (wystarczająco by wku...ć), nie wiem dlaczego, podejrzewam d-busy i inne zajebusy.
Reszta działa bez żadnych problemów. Włącznie z hibernacją. Np. włączam skrypt backup.all && hibernate i idę spać.
Przechoć do 8.0 jak najszybciej, cały czas idą nowe poprawki do kernela.
Pozdrawiam
Nie używam kompletnych środowisk do drag'n'drop, bo to niewygodny syf, komputer stacjonarny. Zasada MiniMax, czyli coś jak audycja p. Kaczkowskiego z lat 70 z Trójki - minimum zasobów, maksimum efektywności.
Konkretnie:
- Debian 8.0 z polską konsolą (wszędzie polskie litery w UTF-8)
- Phenom II X2 + 4 GB DRAM
- IceWM + 12 pulpitów z otwartymi aplikacjami (szybko przełączam się)
- Nvidia blob z repo Debiana
- gdzie tylko mogę jedynie GTK+, żadnych 3.x itp dupereli
- główną aplikacją jest MC (Midnight Commander) ze skryptami
- gdzie tylko mogę i chcę korzystam z własnych skryptów Bash np.ffmpeg, bazy zdjęć z GQview plus skrypty, archiwa, kopie, wyszukiwarki, pobierania, dekodowania stron www, edycja plików, itd.
- Aurora (nigdy(sic!) nie zawiodła mimo, że to alpha), FF beta, FF stable, Java (Oracle), Apache OpenOffice, LibreOffice (bezpośrednio od producenta wersje US)
- Sylpheed (poczta, jedyny z prawdziwego zdarzenia, łatwo przenośny z katalogiem Mail), FileZilla (można MC, ale wygodniejsza i nie żre zasobów)
- alsa i mplayer, smplayer - tyle tylko z multimediów!
- Mirage, GIMP, Hugin, Inkscape, gtkam, leafpad, plus multum narzędzi
NIE używam/korzystam z:
- bluetooth
- łajfaja (WiFi)
- SSD
- OC (overclocking)
- LVM, zwykłe partycje na dwóch dyskach (kopie z pierwszego są na drugim i odwrotnie - dla bezpieczeństwa)
- żadnych spolszczeń, gdyż są od sasa, do lasa, aby zrozumieć muszę tłumqczyć spowrotem na angielski, szkoda czasu, krótko - burdel w tłumaczeniach jest totalny
Sieć domowa:
- router na PC plus pfsense (FreeBSD) do cieci osiedlowej
- zapora na moim Debian 8.0 PC w obie strony (blokuj wszystko in/out, zezwól in/out)
- VBox plus WinXP (zapora Comodo)
Podsumowanie:
Poza wyjątkami, np. usuwanie plików do kosza, czy przesuwanie plików w geeqie trwa teraz o 500% dłużej (wystarczająco by wku...ć), nie wiem dlaczego, podejrzewam d-busy i inne zajebusy.
Reszta działa bez żadnych problemów. Włącznie z hibernacją. Np. włączam skrypt backup.all && hibernate i idę spać.
Przechoć do 8.0 jak najszybciej, cały czas idą nowe poprawki do kernela.
Pozdrawiam
Przepraszam za błędy, pisałem w nocy. Aurora nie ma polskiego słownika do korekty.
Crunchbang to wheezy z prekonfigurowanym openbox i kodekami.
Tak de facto to do muzyki używam mpd+sonata (lżejszego chyba nic nie wynajdę a na konsoli nieszczególnie lubię mieć odtwarzacz), VLC, iceweasel, poczta i tak przez webmail więc zbędny soft.
Minimaxem mnie Kolego przekonałeś =)
Tak de facto to do muzyki używam mpd+sonata (lżejszego chyba nic nie wynajdę a na konsoli nieszczególnie lubię mieć odtwarzacz), VLC, iceweasel, poczta i tak przez webmail więc zbędny soft.
Minimaxem mnie Kolego przekonałeś =)
:-) Mnie też kiedyś przekonał. ;-)